Manipulacje cenami transferowymi – przykład z omówieniem

Każdy przedsiębiorca – niezależnie od rozmiaru firmy, skali działalności czy liczebności pracowników – musi zmagać się z podatkami. Niejednokrotnie stawka podatkowa lub ich wysokość do zapłaty wpływa na wynik finansowy firmy, co z kolei rzutuje na konkurencyjność rynkową. By jak najbardziej obniżyć zobowiązania wobec Urzędu Skarbowego, firmy stosują rozmaite rozwiązania: ucieczki do rajów podatkowych, sztuczne generowanie kosztów czy też ceny transferowe – zobacz. Jak odbywał się proceder zaniżania podatku poprzez kreowanie cen transferowych?

Ceny transferowe wykorzystywane były – i nadal są – szczególnie chętnie pomiędzy spółkami w ramach jednej grupy kapitałowej. Weźmy za przykład markę Steyr – austriackiego producenta ciągników i maszyn rolniczych. Podatek dochodowy dla osób prawnych w Austrii wynosi 25%, co w niektórych przypadkach może skutecznie zawyżać zobowiązania podatkowe. Steyr postanowił otworzyć swoją spółkę-córkę „Steyr Balkan Import” w Macedonii Północnej ze względu na liczne zamówienia z tego kraju. Stawka podatku dochodowego, którą objęta będzie Steyr Balkan Import wynosi 10% – zgodnie z macedońską ordynacją podatkową.

Do centrali firmy spływa zamówienie na 5 ciągników, za który nabywca zgodził się zapłacić 1.000.000 Euro. Wartość rynkowa takiego zamówienia wynosi 500.000 Euro. Spółka może przyjąć 3 warianty rozwiązań:

  • Dostarczyć ciągniki prosto z Austrii
  • Sprzedać ciągniki do spółki-córki po standardowej stawce
  • Sprzedać ciągniki do spółki-córki po zaniżonej stawce
  • Sprzedać ciągniki do spółki-córki po zawyżonej stawce

Pierwsze rozwiązanie da się bardzo łatwo wyliczyć. Ponieważ Austria podlega opodatkowaniu 25% stawką podatkową, zatem należność dla US wyniesie 250.000 Euro.

W drugim rozwiązaniu suma zobowiązań podatkowych wyniesie 175.000 Euro. Do Austrii trafi 125.000 Euro, ponieważ (1.000.000-500.000)25% = 125.000, a do Macedonii trafi 50.000 Euro, gdyż 500.00010% = 50.000
Jeżeli wartość rynkowa zostanie zaniżona do 300.000 Euro w Austrii, wówczas zobowiązania podatkowe wyniosą Euro. W Austrii zostanie 175.000 Euro podatku ((1.000.000-300.000)25%), natomiast w Macedonii podatek wyniesie 30.000 Euro (300.00010%).
A co się stanie, jeżeli odwrócimy role i to w Austrii zawyżymy cenę ciągników do 700.000 Euro? Różnica będzie widoczna gołym okiem – łączne zobowiązania wyniosą zaledwie 145.000 Euro, bowiem w austriackiej kasie skarbowej zostanie 75.000 Euro, a w macedońskiej – 70.000 Euro. To ponad dwukrotnie mniej niż przy pierwszym rozwiązaniu.

To właśnie ze względu na te różnice (które rocznie mogą wynieść setki milionów Euro) globalne koncerny pokochały manipulowanie cenami transferowymi.