Skrót CTA, czyli call to action to po prostu wezwanie do działania. Pojawia się on właściwie we wszystkich reklamach, ponieważ jego zadaniem jest skłonienie odbiorcy do określonej czynności, np. kupienia produktu, sprawdzenia oferty, zapisania się do newslettera i tak dalej. Wymuszenie konkretnego działania jest jednak coraz trudniejsze. Ludzie, otoczeni szumem informacyjnym, coraz częściej wytwarzają mechanizmy obronne, dzięki którym skutecznie ignorują takie zagrywki w internecie. Do osób przytłoczonych kolejnymi reklamami i ofertami coraz częściej w ogóle nie dociera ich treść, a to stanowczo utrudnia pracę copywriterom.
Jak tworzyć skuteczne CTA?
Przede wszystkim twórca treści musi brać pod uwagę mikromoment, w którym czytelnik zostaje wezwany do działania. Zazwyczaj więc możemy zakładać, iż odbiorcy są zmęczeni po całym dniu w pracy, przytłoczeni ilością reklam, która ich otacza. Dlatego właśnie CTA powinno być napisane w sposób jasny, prostym językiem, niewymagającym skupienia. Co więcej, powinno być jak najkrótsze, aby odbiorca nie zrezygnował w trakcie czytania.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tym, co to jest cta sprawdź wpis na https://kohai.pl/blog/co-to-jest-cta-poznaj-ciekawe-przyklady/
Co dodać do mojego CTA?
Dla klienta najważniejsza jest przede wszystkim jego własna korzyść, dlatego właśnie warto złożyć mu pewnego rodzaju obietnicę. Słowa takie jak zapisz się, kup teraz, subskrybuj nie dają odbiorcy właściwie żadnego powodu, żeby je wykonać i niewiele osób to zrobi. Dużo lepiej brzmi wyjaśnienie, co to działanie ma na celu i podkreślenie korzyści, które otrzyma klient (np. sprawdź, jak zaplanować przeprowadzkę lub skorzystaj z 30-dniowego okresu próbnego).
Słowa-pułapki
A czego w takim razie należy unikać podczas pisania? Przede wszystkim fraz, które kojarzą się z koniecznością wkładu własnego. Twój odbiorca nie chce marnować czasu, siły ani pieniędzy, więc nie możesz podkreślać kosztów, które mógłby ponieść. Przykładami tych tzw. friction words mogą być: kup, zapisz się, porównaj, zainwestuj. Te słowa nie podkreślają korzyści klienta, a jedynie jego trud, dlatego nie są skuteczne.
Podsumowując, Twoja treść musi być zwięzła, przejrzysta i zrozumiała dla przeciętnego odbiorcy. Musi też zawierać jasną informację, co dokładnie klient ma zrobić i co będzie z tego miał.